Marcel Bugla

Marcelek urodził się z licznymi wadami rozwojowymi kończyn dolnych i górnych, tzw. zespołem pasm owodniowych. Jest to bardzo rzadkie schorzenie, które dotyka 1:15 000 urodzeń. Jego rączki i nóżki jeszcze w trakcie ciąży zostały powiązane przez nici owodniowe. Po porodzie zauważono, że chłopiec ma złamaną kością piszczelową i strzałkową, konsekwencją tego wytworzył się staw rzekomy. Brakuje mu niektórych paluszków, a jego prawa stópka jest końsko-szpotawa. Oprócz tego miał liczne ślady po zaciśniętych nitkach, które musiały zostać poluzowane operacyjnie.

 

Do pomocy Marcelkowi włączyliśmy się w 2022 roku. Ponieważ jedyne co zaoferowali lekarze w Polsce to amputacja prawej nóżki, chłopiec był wtedy konsultowany w Wiedniu u prof. Radlera - specialisty w zakresie leczenia wrodzonych i nabytych deformacji oraz wad rozwojowych u dzieci i dorosłych. Marcel zakwalifikował się do operacji nóżek, ale to wiązało się z ogromnymi kosztami. 

​

Dzięki hojności darczyńców, Marcel przeszedł udaną operację nóżek. Niestety, nawracające stany zapalne w prawej nóżce bardzo skomplikowały sytuację chłopca i musiał on przejść kolejną operację w trybie pilnym. Po niej stany zapalne wróciły, ale sytuację udało się opanować i rok później nasz Marcel zaczął chodzić!

​

Kwota, którą udało nam się uzbierać tu w Holandii na leczenie Marcelka to 2219 euro. Cieszymy się ogromnie, że mogliśmy dołożyć cegiełkę na leczenie tego przesympatycznego maluszka 

​